JAK BOKSERZY W RINGU

 



    Św. Michale Archaniele, broń nas w walce... Modlitwa, którą wszyscy dobrze znamy i codziennie odmawiamy na zakończenie Eucharystii.

    Myślę, że każdy z nas widział kiedyś walkę bokserską. Na ringu zmaga się dwóch ludzi, okładając się pięściami, ale obok ringu, gdzieś w narożniku, znajduje się trener pięściarza. Uważnie obserwuje walkę i czasami nawet słychać, jak pokrzykuje do swojego zawodnika, podpowiadając mu, co ma robić, aby wygrać walkę.
 

    Pierwsza prośba wspomnianej modlitwy przypomina właśnie taką sytuację. To my toczymy walkę ze złym duchem, bo św. Michał już ją wygrał. Teraz walka zła z dobrem przeniosła się na cały świat, między ludzi i toczy się również w nas samych, a ponieważ w porównaniu z naszym wrogiem jesteśmy słabymi zawodnikami, dlatego prosimy, by św. Michał bronił nas; by jak trener zatroskany o swojego zawodnika, w porę dał znak, wskazał metodę, co trzeba uczynić, żeby walki nie przegrać. Bo walka ta toczy się przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha.

    Szatan już w swej naturze jest niegodziwy. Wszystko cokolwiek czyni, podyktowane jest niegodziwością. Kiedy mówimy – przeciw niegodziwości i zasadzkom – to mówimy w liczbie mnogiej, bo na co dzień spotykamy się z najróżniejszymi rodzajami niegodziwości. Co więcej, zły duch zastawia na nas zasadzki, a zasadzka to coś ukrytego, coś co niespodziewanie spada na człowieka, zaskakuje i niszczy.

    Św. Michał, jako ten, który pierwszy stoczył walkę z tą szatańską niegodziwością, najlepiej zna jego podstępy i może nam pomóc wyjść z tej walki obronną ręką.
    Szatan nigdy nie daje za wygraną. Złośliwa nienawiść do Boga i do ludzi jest motorem jego działania, dlatego ciągle krąży po świecie. Słowa te są przestrogą i przypomnieniem, aby ciągle czuwać. Bo walka toczyć się będzie do końca naszych dni.

    Pokrzepia nas jednak zapewnienie Ks. Markiewicza: Stójmy przy Nim (św. Michale), dzierżącym zwycięską ręką Chorągiew Krzyża Chrystusowego i pamiętajmy, że pod tą Chorągwią idąc naprzód i walcząc, pokonamy szczęśliwie wszystkie zasadzki i napaści złego ducha.

(Ks. Leszek Cioch CSMA

........................................................................................................................................................................................................

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Niewielu już zostało lekarzy... Dr Zbigniew Hałat NIE ŻYJE! Requiescat in pace...

Zbezczeszczenie Kaplicy Jasnogórskiej (!!!) ŚWIĘTOKRADZTWO (!!!)

Nowenna przed każdym Pierwszym Piątkiem Miesiąca

79. Rocznica Rzezi Wołyńskiej! POLECANA Lektura

Apokaliptyczna wojna o rozum i wolę, o duszę człowieka...

Sancte Michael Archangele, defende nos in proelio...

O jakże mi Ciebie żal... Polsko!...

…rynek zbytu potrzebny OD ZARAZ (!!!)

Powstanie Warszawskie 1944. Pamięć i Modlitwa.

"Na wieki będę wychwalać Boże Miłosierdzie" — Święty Alojzy Gonzaga.